Forum www.heavenexpress.fora.pl Strona Główna
 Strona glówna  •  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Galerie  •  Rejestracja  •   Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj 
manicure kabaty 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.heavenexpress.fora.pl Strona Główna -> Poezja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor
Wiadomość
aaa4
Nowy forumowicz



Dołączył: 01 Gru 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:13, 11 Gru 2017  

- My ta ni momy o czym gadać, jestyma u siebie, niech proboszcz mówi - odparowała Bronka.
- Co wy ode mnie chcecie, pieniędzy chcecie? Niech tylko Zosia się zgodzi na ten zabieg, a dam wam ile trzeba. Ozłocę was, ludzie! Zlitujcie się nade mną! - rozłożył ręce w teatralnym geście. - Jak wy to manicure kabaty wyobrażacie, to dziecko?! Gdzie ma się chować?! U mnie, na plebanii?!
- Może się i tutaj chować, a ksiądz będzie płacił jak przystało, za swoje - twardo oznajmiła Zosia.
- Co wy, kurwa mać, myślicie, że ludzie się nie dowiedzą, że nie zmiarkują czyje to dziecko. Zaraz do biskupa napiszą, a ja pójdę stąd na wygnanie!?
- To i tak musi płacić, tu czy na innej parafii. My dziecka nie damy na zmarnowanie - skwitowała Bronka.
- Ja na skrobankę nie pójdę, choćby nie wiem co! - zawtórowała jej Zosia.
- A ja płacił nie będę! Ja was, kurwa, zniszczę, tylko komu co powiecie. Czekajcie no, całą waszą rodzinę zniszczę! Łby wam każę poukręcać, jak mnie wydacie! - odgrażał się proboszcz.
Miał być może cichą nadzieję, że skutecznie wystraszył kobiety, ale srodze się zawiódł. Zosia z matką wcale się go nie bały. Na wszelki wypadek jednak - gdyby proboszcz dotrzymał słowa - postanowiły, iż zawczasu opowiedzą wszystko jednej z zaufanych sąsiadek Z pewnością kobieta starała się jak mogła, ale taka rewelacja musiała ją palić w dzień i w nocy. Skutkiem tego, po kilku dniach cała wieś trzymała w zaufaniu tajemnicę Kowalów. Bronka stwierdziła, że to i może nawet dobrze:
- Bo jak go cała wieś przyciśnie, to prędzej zmięknie. Dzisiaj nie potrafi powiedzieć, o co jej tak dokładnie chodziło... Podobno Zosia także wtedy nie wiedziała, czego właściwie oczekuje od proboszcza Obie były na niego z całą pewnością bardzo wkurzone, za sposób, w jaki je potraktował już wcześniej. Teraz nadeszła pora na odreagowanie. Po niewczasie odezwała się w nich obu urażona duma za seksualne wykorzystanie i wszelkie poniżenia. Tak, jakby same się na wszystko nie godziły. Cóż, uparły się „baby”, że nie odpuszczą proboszczowi i koniec Z pewnością chodziło również o pieniądze. Skoro nie chciał płacić po dobroci, zapłaci pod presją ludzi czy sądu. Niestety, rozgłaszając wszystko po wsi, odcięły tym samym możliwość polubownego załatwienia sprawy z księdzem Zygmuntem. Nie dbały jednak o to. Były tak głupio zacietrzewione, że gdyby wtedy przyszedł do nich, do chałupy, padł przed Zosią na kolana i prosił o rękę - to kto wie, czy by go nie wyrzuciły za drzwi. Po prostu same nie wiedziały już czego chcą.
Gdyby na spokojnie podejść do problemu, z pewnością znalazłoby się jakieś sensowne rozwiązanie. Proboszcz - przyciśnięty do muru - może by się zgodził wynająć Zosi pokój w mieście, gdzie doczekałaby w spokoju rozwiązania. Przecież on bał się przede wszystkim skandalu. Dziecko można było później przypisać i podrzucić Bronce, a ojciec by łożył na jego utrzymanie. Tak się załatwia podobne sprawy w sposób cywilizowany. Głupi przymus celibatu zmusza poważnych ludzi do zabawy w partyzantkę, ale też i do mądrych rozwiązań.
Ksiądz Zygmunt nie mógł dłużej znieść ludzkiej obmowy i zawiści. Doszło do tego, że ludzie nie chcieli od niego przyjmować Komunii Nie wiadomo, czy sam poprosił o przeniesienie na inną placówkę, czy też pomogła mu w tym petycja do biskupa podpisana przez parafian, Z pewnością jego ordynariusz wiedział jednak o wszystkim, gdyż nasz bohater wylądował na kompletnym zadupiu. Biskup prawdopodobnie zobowiązał go też do płacenia na dziecko, bo wkrótce po narodzinach Marka przyszedł do Kowalów przekaz na niewielką kwotę. Dziecko urodziło się zdrowe i zdecydowanie podobne do ojca (szkoda, że Kowale nie robili zdjęć). Ochrzcił je nowy proboszcz, podobno... pederasta.
Przekazy od księdza Zygmunta przychodziły nieregularnie i na coraz mniejsze kwoty. W końcu w ogóle przestały przychodzić. Nie wiadomo dlaczego Zosia - zamiast założyć sprawę o przyznanie alimentów - odszukała Zygmunta i zaczęła sama jeździć do jego nowej parafii. Pani Bronisława nic na ten temat nie chce powiedzieć. Prawda mogła być taka, że dziewczyna „ułożyła” się z byłym „mężem” i opłacało jej się jeździć samej... Któregoś wieczora przyjechała jednak bardzo zła i od progu oznajmiła matce:
- Zygmunt nie będzie więcej płacił, choćby miał iść do więzienia! Tak mi powiedział! Rozpił się zupełnie. Mówi, że nie ma już żadnych pieniędzy, że to wszystko przez nas - całe jego życie stracone, kariera, tyle lat kapłaństwa!
Bronka załamała ręce. Bez pieniędzy małe dziecko jeszcze bardziej powiększy ich straszną biedę.
- Trza nam jechać do biskupa - zdecydowała.
W zastępstwie biskupa przyjął ich kanclerz kurii. Wysłuchał, zapytał, czy ojcostwo ustalone, a kiedy dowiedział się, że nie mają nic, odesłał je do sądu.
- My nie damy wam żadnych pieniędzy. Skąd mam wiedzieć, że to dzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.heavenexpress.fora.pl Strona Główna -> Poezja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
   
 
Opcje 
Zezwolenia Opcje
Kto jest na Forum Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Kto jest na Forum
 
Jumpbox
Kto jest na Forum
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Theme FrayCan created by spleen & Download
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin